Dziś w szpitalu w Chmielnickim po długiej chorobie zmarł ks. Józef Czop, kapłan diecezji kamieniecko-podolskiej
Uroczystości pogrzebowe odbędą się w dniach 15-16 grudnia. Kapłan zostanie pochowany w Dunajowcach. Kuria diecezji kamieniecko-podolskiej informuje o terminach uroczystości pogrzebowych:
We wtorek 15 grudnia 2020 r. o 12:00 — Msza święta pogrzebowa ś.p. ks. Józefa w kościele parafialnym w Pidlisnym Mukarowie;
W środę 16 grudnia 2020 r. o 11:00 — Jutrznia za zmarłego i Różaniec; o godz. 12.00. — Mszą pogrzebowa w kościele parafialnym w Dunajowcach i pogrzeb.
Biografia
Ks. Józef urodził się 19 marca 1947 roku we wsi Mudryhołowy obwodu chmielnickiego w rodzinie Heleny i Iwana Czopów. Po maturze studiował weterynarię w Kamieńcu Podolskim w szkole rolniczej. W 1975 roku, po siedmiu latach upartych prób, mimo sprzeciwu sowieckich władz, wstąpił do Wyższego Seminarium Duchownego w Rydze. Święcenia kapłańskie przyjął w Rydze 18 maja 1980 r. z rąk biskupa Julijansa Vaivodsa.
Od jesieni 1980 r. był proboszczem parafii Niepokalanego Serca Najświętszej Maryi Panny we wsi Hołozubynci. W czasach sowieckich był jednym z nielicznych księży katolickich na Podolu. Doświadczył wielu trudności, przeszkód i prześladowań ze strony władz sowieckich, ale nieustannie służył wiernym w rejonach dunajewieckim jarmołyneckim, nowouszyckim, winkowieckim i kamieniecko-podolskim (swoją posługą objął około 85 miejscowości, niekiedy w przeddzień Wielkanocy lub Wigilii spowiadał po 1500 osób). Z posługą duszpasterską wyjeżdżał także na wschód Ukrainy, często do Kropywnyckiego (w tych czasach Kirowohradu), a także do Mołdawii. Gdy tylko presja sowieckiego reżimu na wiernych osłabła, od końca lat osiemdziesiątych ksiądz Józef włączył się aktywnie w odrodzenie Kościoła katolickiego, tworząc nowe wspólnoty parafialne, odnawiając i budując kościoły w Hołozubyncach, Dunajowcach, Pidlisnym Mukarowie i wielu innych miejscowościach. Od 1992 roku administrował parafią św. Józefa we wsi Pidlisny Mukariw, w którym od roku 2000 do 2017 był proboszczem. Ks. Józef w ostatnich latach swojego życia dużo chorował… Odszedł do Pana w nocy 14 grudnia na oddziale intensywnej terapii szpitala obwodowego w Chmielnickim, gdzie przebywał po operacji.
Niech Pan będzie jego wieczną nagrodą!