Jak co roku, dziś 17 lipca Berdyczów wypełnili pielgrzymi. Tysiące pielgrzymów przybywają pieszo i rowerami z różnych kierunków do Narodowego Sanktuarium Matki Bożej Szkaplerznej. Pielgrzymów wita ordynariusz diecezji kijowsko-żytomierskiej bp Witalij Krywicki oraz bracia karmelici.
Jako pierwsza przybyła Pielgrzymka z Bykówki.
Następną przybyła XXX. Podolska Pielgrzymka Chmielnicki–Berdyczów licząca 65 osób. Najmłodszą uczestniczką jest 7-letnia Polina, najstarszą — 57-letnia Ołena, dla której jest to już 10. pielgrzymka. Na czele grupy stanął kustosz Braci kapucynów w Ukrainie o. Błażej Suska OFMCap.
Witając grupę, bp Witalij Krywicki powiedział: „Bardzo się cieszę, że mogę Was witać, mimo że przybyliście w trybie awaryjnym” (tegoroczna trasa Pielgrzymki Podolskiej musiała zostać skrócona). „Módlmy się za tych, którzy nie mogli wyruszyć, za wszystkich, których reprezentujecie”, – powiedział.
Pan Tadeusz to wyjątkowy człowiek, Rycerz Kolumba, który tradycyjnie wędruje jednoosobowo, również otrzymał błogosławieństwo biskupa. W tym roku zachorował i nie mógł przybyć na wszystkie pielgrzymki, o których marzył, ale "dla Berdyczowa wyzdrowiał!"
Pierwsza pielgrzymka rowerowa przybyła z Poninki. Jej hasło „Maryja jest z nami”. Grupa Poninka-Połonne-Berdyczów pokonała 100 km w jeden dzień, wyruszywszy o 4 rano. „Cały dzień pod słońcem, aby spotkać się z Maryją”, – ujął o. Witalij Kozak, kustosz sanktuarium w Berdyczowie.
XXIX. Franciszkańska Pielgrzymka Szepietówka-Połonne-Berdyczów, którą prowadził br. Kyryło OFM, zgromadziła grupę 356 osób. Jest w niej 11 księży i 10 sióstr, a liczbę biskupów „trudno policzyć”, bo bp Stanisław Szyrokoradiuk przeszedł tę drogę od początku do końca („to jest nasz wieczny pielgrzym!” – powiedział o. Witalij Kozak). Natomiast biskupi Witalij Krywicki i Mykoła Łuczok przeszli z tą grupą tylko część drogi . Pielgrzymka ta objęła przedstawicieli całej Ukrainy od Mościsk po Odesę, nawet sam Berdyczów i jest najliczniejsza w tym roku.
Pielgrzymi przybyli także z zagranicy, w tym z Polski, Francji, Chorwacji, Słowenii i Słowacji.
Najmłodszy w tym roku pięciomiesięczny pątnik, a najstarsza — Pani Halina mająca 77 lat.
Teraz w Ukrainie panują nieznośne upały i dojście do celu wymagało sporo sił, ale jak powiedziała dla CREDO Pani Łesia, podczas wędrówki Bóg wypala nas, jak dobre naczynia z gliny.
Tradycyjnie już od wielu lat pielgrzymi przybywają w sobotę i uczestniczą w mszy świętej wigilijnej, a następnie – w nocnym czuwaniu. Główna uroczystość odbywa się w niedzielę. W tym roku jej hasłem jest „Ukraino, nie bój się przyjąć Maryi”.