Zauważyłeś błąd? Zaznacz fragment tekstu i naciśnij Ctrl+Enter.
Dnia 9 marca 2022 r. papieski jałmużnik kardynał Konrad Krajewski, który przybył do Ukrainy na prośbę papieża Franciszka, odwiedził tymczasowy ośrodek dla uchodźców w Domu Pielgrzyma im. bł.Jakuba Strzemię w Brzuchowicach pod Lwowem.
Kardynał spotkał się z pracownikami Domu Pielgrzyma, którzy obecnie opiekują się przesiedleńcami z terenów objętych aktywnymi działaniami wojennymi, a także z samymi uchodźcami, którzy znaleźli tu tymczasowe schronienie. Głównie to kobiety i dzieci, ale także osoby starsze i niepełnosprawne. Wysłannik papieski poczęstował dzieci słodyczami, przekazał dorosłym słowa poparcia ojca świętego i zapewnił, że Ukraina nieustannie jest w sercu i modlitwach papieża. Kardynał Krajewski odwiedził także medyków-wolontariuszy, którzy dyżurują w ośrodku, aby zapewnić terminową opiekę medyczną osobom, które spędziły wiele godzin na mrozie czekając na transport, jechały w trudnych warunkach, przeżyły silny stres, pozostawiając zniszczone miasta pod ostrzałem.
Wysłannik Papieża przekazał wszystkim:
– Ojciec Święty jest obecny w Ukrainie, choć w tym momencie przebywa w Watykanie. On cierpi wraz z Wami, doświadcza tego wszystkiego wraz z Wami i modli się za Was. Obecność to pierwsze imię miłości. Dlatego papież Franciszek wysłał mnie jako znak jedności między Ukrainą a całym światem katolickim, światem wierzących. Nie jesteście sami! Papież przechodzi z wami tę drogę krzyżową, którą teraz podąża Ukraina. Błogosławi Was z całego serca, dzieli Wasz ból, bierze jego część, aby Wam trochę ułatwić. I jak tylko może, staje w obronie pokoju. Wiecie, że ojciec święty udał się do ambasady rosyjskiej zaraz po wybuchu wojny. Poszedł prosić o litość, o pokój. Zwykle głowa państwa wzywa do siebie ambasadora. Ale tym razem papież udał się osobiście do ambasady, w geście wielkiej pokory, prosząc o poratunek życia. A jeszcze papież jest bardzo wdzięczny wszystkim tym, którzy teraz okazują miłość narodowi ukraińskiemu. I ja dziękuję Polakom, którzy zabrali 1 200 000 ludzi do swoich domów, a nie do obozów dla uchodźców. Pismo Święte mówi: błogosławieni ci, którzy pomagają bliźnim. Przybyłem więc do krainy błogosławionych ludzi.
W komentarzu dla CREDO rzecznik Watykanu powiedział:
– Myślę, że większość ludzi na świecie uważa się dziś za Ukraińców, bo jednoczą się ze wszystkimi, którzy pozostali i walczą o swoją godność, o swoją Ojczyznę i swoją wolność. I stąd ten ruch światowej solidarności z Ukrainą. Pomoc przychodzi zewsząd, a Ukraińcy na całym świecie przyjmowani są bezwarunkowo, bo miłość nie stawia żadnych warunków. Wojna jest tragiczna i straszna; ale z drugiej strony nigdy nie było takiej jedności Europy. Myślę, że w dzisiejszej Europie, gdyby ktoś zapytał „skąd jesteś?” – większość odpowiedziałaby „z Ukrainy”, – mówił.
Kardynał Krajewski zapoznał się także z pracą Komitetu Antykryzysowego, który przyjmuje i rozprowadza pomoc humanitarną dla dotkniętych wojną Ukraińców. Porozmawiał z wolontariuszami, którzy ładują pojazdy z pomocą dla najbardziej potrzebujących. Najmłodszy z nich ma 14 lat. Kardynał wręczył młodemu człowiekowi różaniec od papieża Franciszka i podziękował mu za jego posługę.
Papieski jałmużnik odwiedził także braci albertynów, którzy nadal opiekują się potrzebującymi w tym trudnym czasie, codziennie podając im gorące posiłki i dając możliwość ogrzania się i wyprania ubrań. Na zakończenie dnia kardynał odprawił mszę świętą w kościele św. Jana Pawła II, którego osobiście poświęcił 18 lipca 2020 r. Teraz parafia stała się także tymczasowym schronieniem dla uchodźców.
Dziś, 10 marca, w południe we Lwowskiej Bazylice Metropolitalnej Wniebowzięcia NMP kardynał Krajewski poprowadzi ekumeniczne nabożeństwo modlitewne za Ukrainę.
