Kościół katolicki i prawosławny po różnemu odnoszą się do nierozerwalności ślubu, antykoncepcji, rodzenia i wychowania dzieci. Z jakimi problemami mają do czynienia katolicy, którzy biorą ślub z prawosławnymi?
Przez stulecia pozycja Kościoła katolickiego w stosunku do ślubów mieszanych z prawosławnymi była następująca: śluby mieszane nie były zalecane jednak też nie były zakazywane. Nie zakazywano, ponieważ Kościół katolicki zawsze postrzegał je jako środek szerzenia Ewangelii. Nie zalecano, ponieważ takie małżeństwa niosły i niosą teraz pewne trudności czy też problemy, które napotykają wierzący katolicy przed i po zawarciu takiego ślubu. Problemy te o różnym charakterze: prawnym, moralnym, a także pastoralnym. Dziś chciałbym poruszyć niektóre z nich. Jest to inna wizja małżeńskiej nierozerwalności, ślubu cywilnego, antykoncepcji, a także rodzenia i wychowania dzieci.
Nierozerwalność małżeńska
Wydawałoby się, że wyrazy «nierozerwalność małżeńska» i «rozwód kościelny» wykluczają się nawzajem, jednak nie jest to tak z pozycji Kościoła prawosławnego — z jednej strony on broni ideałów małżeńskiej nierozerwalności, z innej zaś daje rozwód.
Nauka Chrystusa o nierozerwalności sakramentu małżeństwa na tyle ważna dla Kościoła prawosławnego, że wielu teologów uważa, iż nawet śmierć fizyczna nie może rozerwać małżeństwa. Właśnie ze względu na jego konsekwencje, które będą trwały w wieczności, nie zaleca się wdowcom zawierać nowych relacji. John Meyendorff podkreśla, że «wierność małżeńska po śmierci męża lub żony powinna być nie tylko ideałem lecz normą chrześcijańską».
Z drugiej strony, Kościół prawosławny naucza, że istnieje «śmierć moralna» albo «śmierć religijna» małżeństwa. Dzieje się tak, gdy grzech zabija łaskę małżeńską. W tym przypadku Kościół bez naruszania Słowa Pana: «Co więc Bóg złączył, niech człowiek nie rozdziela» (Mt 19, 6) oficjalnie potwierdza status quo takiego ślubu, czyli potwierdza, że on więcej nie istnieje, że on umarł. Oficjalnie Kościół prawosławny naucza: «Niestety z powodu grzesznej niedoskonałości może okazać się, że małżeństwo nie jest w stanie utrzymać łaski, otrzymane podczas sakramentu małżeństwa i nie będzie mogło utrzymać jedności swojej rodziny. Pragnąc zbawienia grzeszników, Kościół daje im możliwość zmienić się i jest gotów po odpokutowaniu ponownie dopuścić do sakramentów. Pod możliwością poprawy rozumie się wyżej wymieniona deklaracja i możliwość wziąć ślub ponownie. Tak więc Kościół prawosławny godzi ze sobą ideał nierozerwalności i udzielenie rozwodu kościelnego.
Co ciekawe, że do tej pory między Kościołami prawosławnymi istnieją nieporozumienia co do przyczyn śmierci małżeństwa, sakramentalnej nierozerwalności. Nie mają wątpliwości wyłącznie do cudzołóstwa, ponieważ wierzono, że na nie ukazał sam Jezus Chrystus (Mt 5, 32; 19, 9). «Jedynym powodem rozwodów Pan Bóg nazywa cudzołóstwo, które profanuje świętość małżeńską, oraz rujnuje więzi wierności małżeńskiej», — mówi oficjalna doktryna Kościoła prawosławnego. Listę innych przyczyn rozwodu każdy Kościół prawosławny definiuje osobno. Głównymi kanonicznymi przyczynami, które mogą zniszczyć małżeńską łaskę, Ukraiński Kościół Prawosławny Patriarchatu Kijowskiego uważa: śmierć jednego z małżonków, kilkuletnie zaginięcie bez śladu, chorobę, która była zatajona przez jednego z małżonków i która przeszkadza całościowo pełnić funkcje małżonka; cudzołóstwo (zdrada małżeńska jednej ze stron).
" Kościół prawosławny naucza, że istnieje «śmierć moralna» albo «śmierć religijna» małżeństwa.
Jakie problemy wypływają dla Kościoła Katolickiego z takiego rozumienia nierozerwalności więzi małżeńskiej?
Przede wszystkim to nadanie zaświadczenia o rozwodzie przez wiernego prawosławnego, który składa je dla kapłanów katolickich jako dowód na swój wolny stan, żeby zawrzeć nowy ślub z katolikiem. Oczywiście takie zaświadczenia nie mają dla nas żadnego znaczenia, a Sąd Kościelny musi przejrzeć nieważność każdego osobnego prawosławnego ślubu. To jest niezbędne, ponieważ lista przyczyn rozwodu w Kościele prawosławnym różni się od katolickiej, a sam proces otrzymania rozwodu prawosławnego często ogranicza się jednym spotkaniem i otrzymaniem jednego podpisu.
Następnym problemem, który może wyniknąć z prawosławnego rozumienia nierozerwalności ślubu jest mentalna skłonność do rozwodu. Kościół katolicki naucza, że nie należy udzielać ślubu tym narzeczonym, którzy nie zgadzają się z podstawowymi oznakami ślubu — jednością i nierozerwalnością, ponieważ w takim razie ślub będzie nieważny. Katolickim kapłanom warto pilnie przygotowywać narzeczonych do zawarcia mieszanego ślubu, poprawnie tłumacząc ideał jedności małżeńskiej i nierozerwalności oraz dbając o to, żeby strona prawosławna z tą nauką zgodziła się.
" Kościół katolicki uznaje za ważny jedynie ślub kościelny, zaś prawosławny podkreśla pozytywny aspekt ślubu cywilnego.
Ślub cywilny
Postawa Kościoła katolickiego względem ślubów cywilnych całkiem jasna dla katolików: ważny jest tylko ślub zawarty zgodnie z formą kanoniczną (kan.1108). Ślub cywilny zawarty w urzędzie będzie ważny dla katolików tylko w tym przypadku, gdy para otrzymała od biskupa dyspensę od formy kanonicznej (kan. 1127, §2). Innymi słowy katolicy, którzy zawierają jedynie ślub cywilny choć i różnią się od tych, którzy żyją w zwykłym konkubinacie, a jednak nie mogą przyjmować sakramentów.
Postawa zaś Kościoła prawosławnego wynika z innej tradycji i w tej kwestii nie podobna do katolickiej. Syntezując ją do jednego zdania, można powiedzieć: Kościół prawosławny uznaje za ważny ślub cywilny, jednak zachęca dopełnić go w kościele. Swoją wizję Kościół prawosławny gruntuje na twierdzeniu, że instytucja małżeństwa sięga swoim korzeniem jeszcze stworzenie świata i że na nim gruntuje się każde państwo, a nawet Kościół. Zadaniem państwa jest wyłącznie nadanie małżeństwu legalnego statusu, natomiast Kościoła — oświęcić je odpowiednią łaską. Metropolita Piotr Mohyła mówi: «Małżeństwo nie zostało zrujnowane ani przez grzech naszych prarodziców, ani przez potop za czasów Noego». Niektórzy autorzy prawosławni nawet twierdzą, iż Kościół nie ma prawa błogosławiać ślubu, który początkowo nie został legalizowany przez państwo. W pierwszej kolejności małżeństwo ma być uznane przez państwo, a dopiero potem następuje błogosławieństwo Kościoła.
Widzimy, że Kościół katolicki uznaje za ważny jedynie ślub kościelny, zaś prawosławny podkreśla pozytywny aspekt ślubu cywilnego. On nie uważa go za grzeszne współżycie, lecz odwrotnie zachęca do niego i pozwala swoim wiernym brać udział w sakramencie Eucharystii po jego zawarciu. Ta krótka analiza nauk dwóch Kościołów, dotyczących ślubu cywilnego pokazuje odmienności, które już wywołują trudności w dialogu ekumenicznym. Kościół katolicki trzyma się w tej kwestii rygorystycznej pozycji: dla prawosławnych chrześcijan ważny jest jedynie ślub zawarty w kościele zgodnie ritus sacer.
Antykoncepcja
Na pierwszy rzut oka nauka o odpowiedzialnym rodzicielstwie w Kościele prawosławnym wydaje się być podobna do katolickiej. Jednak istnieją pewne odmienności, które również mogą wywołać trudności o charakterze prawnym i moralnym.
W Kościele katolickim rodzenie dzieci jest a priori jednym z celów małżeństwa, a nie kwestią, która rozwiązuje się wyłącznie przez samą parę. W swoich dokumentach — warto wzmienić chociaż encykliki Casti connubii, Humanae vitae oraz Adhortację apostolską Familiaris consortio — Kościół naucza: o ile pan Bóg dał kobiecie zdolność rodzenia, wymaga to od pary małżeńskiej otwartości na życie. Wskutek tego Kościół katolicki osądza zarówno antykoncepcję, która ma skutki aborcyjne, jak również antykoncepcję, która przeszkadza poczęciu dziecka. W przypadku, gdy małżeństwo przebywa w sytuacji nie pozwalającej mu być otwartym na poczęcie dziecka, moralnie pozwolona będzie wyłącznie obserwacja płodnych i niepłodnych dni u kobiety.
Jak zauważa Eustraty Zoria, biskup Ukraińskiego Kościóła Prawosławnego Patriarchatu Kijowskiego: «Co dotyczy środków antykoncepcyjnych w ogóle, Kościół w ogóle zakazuje takie środki, które mają działanie aborcyjne. Jeśli środek jednak nie ma takiego działania, w takim razie decyzja, brać go czy nie brać, pozostaje kwestią sumienia człowieka».
Natomiast pozycja Rosyjskiego kościoła prawosławnego dotycząca antykoncepcji wyrażona w dokumencie «Fundamenty doktryny społecznej» (2000 rok), który osądza wszelkie rodzaje antykoncepcji i akcentuje, że uniknięcie narodzenia dzieci wypływa z egoizmu człowieka i bezwarunkowo jest grzechem. Jednak problem polega na uznaniu tego dokumentu. W prawosławnych Kościołach największy autorytet mają wyłącznie kanony soborów ekumenicznych pierwszych wieków lub soboru ekumenicznego, który wciąż nie może się odbyć. Więc dopóki nie odbył się i nie zajął ścisłej pozycji odnośnie współczesnych problemów, zwłaszcza w sprawie antykoncepcji, dyskusje i różne tłumaczenia świętych kanonów będą trwały nadal, dlatego że żaden dokument nie może ich zastąpić.
Otóż w Kościele katolickim zakazane wszelkiego rodzaju antykoncepcje, ponieważ to jest grzechem. W Kościele prawosławnym antykoncepcja mimo to, że jest zakazana, w praktyce duchowej ojciec albo też sami małżonkowie mogą podjąć decyzję o stosowaniu antykoncepcji o charakterze nieaborcyjnym. Taka postawa prawosławnej strony może wywołać trudności o charakterze moralnym dla wiernego katolickiego. Co więcej, nawet problemy prawne ponieważ pozycja strony prawosławnej może być przyczyną nieważności ślubu mieszanego. Żeby ślub był ważny, żadna ze stron nie może wykluczyć urodzenia dzieci (kan. 1101, §2).
Katolickim katechetom należy być bardzo bacznymi podczas przygotowywania narzeczonych do ślubu mieszanego. Trzeba ustalić pozycję strony prawosławnej w kwestii antykoncepcji.
" W Kościele katolickim zakazane wszelkiego rodzaju środki antykoncepcyjne. W Kościele prawosławnym dozwolone są środki antykoncepcyjne o charakterze nieaborcyjnym.
Potomstwo
Co dotyczy religijnego wychowania dzieci w ślubach mieszanych bardzo często jeszcze przed jego zawarciem narzeczeni mają odpowiedzieć na pytanie: do jakiego Kościoła będą należały nasze dzieci i jakie religijne wychowanie w skutek tej przynależności otrzymają? І katolicka tak, i prawosławna strony mają prawo/obowiązek ochrzcić i wychować dzieci w swojej wierze. Od jednego i innego wiernego wymaganа obietnica unikać niebezpieczeństwa utraty wiary, ochrzcić i wychować dzieci w swoim Kościele. Sytuacja ta wydaje się być impasem, z którego nie ma wyjścia. W praktyce wygląda to tak, że strona, silniejsza w wierze, bierze inicjatywę w swoje ręce i przymusza kapitulować słabszą stronę. Wyobraźmy, jednak, sobie sytuację, w której i katolik i prawosławny to głęboko wierzący i praktykujący osoby. Jak oni powinni uczynić? Mimo to że Kościół katolicki po Soborze Watykańskim II zrobił pewne kroki dla rozwiązania tego problemu, on pozostaje bardzo delikatnym i wymaga szczególnej ekumenicznej uwagi zarówno Kościołów jak i poszczególnych osób. Dyrektorium w sprawie zasad i norm, dotyczących ekumenizmu, opowiada o tych krokach. W nim podkreśla się, że strona prawosławna ma takie same prawa względem dzieci, dlatego należy uszanować jej przekonania religijne.
Jakie kroki podjął Kościół katolicki?
Stronę prawosławną należy poinformować o obietnicy, którą składa strona katolicka; zakazane wszelkie przymusy strony prawosławnej co do jej obiecania ze swojej strony, ustnego czy też pisemnego; dyrektorium zachęca, żeby jeszcze przed zawarciem małżeństwa narzeczeni przedyskutowali i rozwiązali kwestie religijnej przynależności dzieci; jeśli strona katolicka mimo dobrej woli nie może wykonać obietnicy, dotyczącej chrztu i wychowania dzieci, ona nie podlega żadnym karom kościelnym. Niestety ze strony prawosławnego Kościoła w tej kwestii nadal nie ma żadnych konkretnych ustępstw.
Krótka analiza omawianych problemów, które mogą wyniknąć w ślubie mieszanym wymaga głębszych badań i kroków do zbliżenia podczas dialogu ekumenicznego. W odpowiednich gronach Kościoła katolickiego aktywnie omawiane przyszłe kroki do rozwiązania problemu ślubu mieszanego. Niech optymizm w tej kwestii nie zostanie przyćmiony nawet przez uświadomienie, że niektóre problemy naprawdę niemożliwie rozwiązać póki brakuje jedności między dwoma Kościołami.
" І katolicka tak, i prawosławna strony mają prawo/obowiązek ochrzcić i wychować dzieci w swojej wierze.