13 czerwca setki ludzi przybyło do sanktuarium św. Antoniego we Lwowie by razem się modlic na odpuście ku czci ulubionego świętego. Zgodnie z tradycją wszyscy przynoszą w tym dniu lilie do poświecenia.
W uroczystości wzięło udział wielu kapłanów i sióstr zakonnych z różnych parafii miasta i okolic. Obecny był także Konsul Generalny RP we Lwowie p. Rafał Wolski i małżonka prezydenta miasta p. Kateryna Kit-Sadowa. Mszy świetej przewodniczył abp Mieczysław Mokrzycki metropolita lwowski.
W homilii ksiądz arcybiskup powiedział następujące słowa:
— W ten czerwcowy dzień, zgromadziliśmy się, jak co roku, aby spojrzeć na jednego z największych świętych naszego Kościoła. Pisali o nim wielcy teolodzy i historycy, pielgrzymowały do niego miliony ludzi i pielgrzymują nadal, czego niezbitym dowodem jest również tak liczna i nasza obecność, w tym jakże szczególnym miejscu dla Lwowa. Miejscu, gdzie zawsze mogliśmy się czuć wolnymi i bezpiecznymi, szczególnie w czasie komunistycznego prześladowania, gdy przyznawanie się do wiary i jej praktykowanie, było źle postrzegane przez władzę. To on w tym mrocznym okresie, pełnym nienawiści do Boga, był światłem nadziei i podporą wiary. To tutaj zanoszona była modlitwa: „Jeśli cudów szukasz, idź do Antoniego, wszelkich łask dowody odbierzesz od niego. Morze się ucisza, czarty uciekają, umarli na nowo do życia powstają”. Jestem przekonany, że to właśnie dzięki temu tęsknemu wołaniu, dzisiaj możemy być dumni z wiary tych wszystkich, co u niego szukali drogi ku wolności.
Msza święta zakończyła się procesja ulicami dookoła kościoła i błogosławieństwa relikwiami św. Antoniego.