W sobotę, 22 lutego, w Bazylice Archikatedralnej we Lwowie pod przewodnictwem biskupa pomocniczego archidiecezji Lwowskiej Edwarda Kawy została odprawiona Msza święta w intencji ofiar w 76-ą rocznicę zbrodni w Hucie Pieniackiej.
W uroczystościach żałobnych uczestniczyli przedstawiciele najwyższych władz państwowych Polski, między innymi Sekretarz stanu w Ministerstwie Spraw Zagranicznych Jan Dziedziczak, Wicemarszałek Sejmu Małgorzata Gosiewska, Szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych Jan Józef Kasprzyk, Konsul Generalny RP we Lwowie Eliza Dzwonkiewicz, Ambasador RP na Ukrainie Bartosz Cichocki, prezes Stowarzyszenia Huta Pieniacka Małgorzata Gośniowska-Kola, Zastępca prezesa IPN Krzysztof Szwagrzyk oraz rodziny ofiar.
W homilii bp Edward Kawa podkreślił jakie znaczenie ma coroczne upamiętnanie tamtych wydarzeń i o co mamy prosić Boga:
— Prośmy Boga o miłość do nieprzyjaciół. On nam pokazał ją, kiedy umierał na krzyżu. Pozwólmy Bogu działać w nas, aby te słowa, które do nas dzisiaj kieruje, przyniosły owoc w naszym życiu. Pozwólmy Bogu, aby męczeństwo braci i sióstr w Hucie Pieniackiej przyniosło owoce – aby ich krew męczeńska przemówiła do nas. Abyśmy budowali na wierze, na Bogu i nie pozwolili nienawiści i podziałom wejść między nas.
Po Mszy Świętej i modlitwie za zmarłych głos zabrali przedstawiciele najwyższych władz państwowych Polski.
Jednym z najbardziej poruszających było przemówienie pani Wicemarszałek Sejmu RP Małgorzaty Gosiewskiej, które podsumowała go takimi słowami:
— Czasem w odniesieniu do wydarzeń, które miały miejsce na Wołyniu można zaobserwować dwie skrajne tendencje: z jednej strony – pomijanie przeszłości i skupienie się na relacjach polityczno-gospodarczych, z drugiej strony mamy stanowiska, które koncentrują się wyłącznie na popełnianych zbrodniach. W tej kwestii konieczne jest jednak znalezienie innego rozwiązania – potrzeba nam stanąć w prawdzie i na tym gruncie budować pojednanie. Jest ono możliwe, kiedy będzie oparte na dwóch filarach – rozliczeniu, które zakłada rzetelne poznanie i uznanie prawdy oraz przebaczeniu. (…) Takie pojednanie w duchu prawdy ma jeszcze jeden wymiar – polityczny. Wyjaśniona przeszłość nie będzie mogła być stosowana zwłaszcza przez Rosję do wywoływania konfliktów i napięć pomiędzy naszymi krajami.