Ukraina

Czy zostanie oddane cesarzowi, co cesarskie, a Bogu, co boskie? Obecna sytuacja wokół kościoła św. Marii Magdaleny we Lwowie

Ви також можете прочитати цю статтю українською мовою

11 marca 2019, 13:30 1050

Budownictwo sakralne XVII wieku, kościół Marii Magdaleny we Lwowie już ponad 20 lat jest przedmiotem szczególnej uwagi wiernych obrządku łacińskiego. Świątynia od końca lat 80. funkcjonuje jako sala organowa i dzisiaj, gdy jest to możliwe, ze świątyni korzysta wspólnota parafialna Kościoła rzymskokatolickiego.

Oczywiste jest to, że historycznie ta świątynia ma należeć do tego Kościoła. Nie jeden raz o swoich prawach do tego budownictwa powtarzał  sam Kościół katolicki, jednak oficjalna pozycja władz miasta Lwowa była niejasna. Z jednej strony urzędnicy twierdzili, że jest możliwe całkowite przekazanie budownictwa katolikom obrządku łacińskiego, jednak trzeba poszukać innego pomieszczenia dla sali organowej. Z innego boku jest oczywista otwarta niechęć władzy miejskiej w rozwiązaniu tego problemu.

W niedawnej rozmowie zastępca prezydenta Lwowa ds. rozwoju Andrijem Moskalenką, do kompetencji którego należy także opieka nad funkcjonowaniem sali organowej, udało się usłyszeć obecną pozycję urzędu miasta w tej kwestii.

–  Niedawno odbył się konkurs na dyrektora sali organowej. Jest aktywna młodzież, która pracuje, rozwija…Idą roboty renowacyjne, sala organowa się rozwija. Nie widzę żadnych problemów co do tego, żeby się jej nie miało tam być. Przyjazne współistnienie  wspólnoty rzymskokatolickiej (ona korzysta z niej) i sali organowej, która aktywnie działa, ma duży program. Czyli żadnych zmian nie ma. Sala organowa jako zakład miasta Lwowa jest podporządkowana urzędowi ds. kultury. Jest dokładny plan, strategia, bardzo mocny zespół, który teraz się rozwija, – twierdzi urzędnik.

Na argumenty dotyczące kwestii historycznej, ponieważ budownictwo było świątynią przez kilka stuleci) i tego, że miasto faktycznie korzysta z kościelnego budynku, które ukradła władza radziecka i zamieniła go w salę organową. Niestety padła ta sama odpowiedź:

– Mogę jeszcze raz powtórzyć. Tam znajduje się sala organowa. O ile wiem, nie wynika żadnych konfliktów co do współistnienia wspólnoty Kościoła rzymskokatolickiego i sali organowej.

Na razie trwają aktywne roboty odnowienia budownictwa oraz zniszczonych fresków. Istnieje plan rozwoju sali organowej, dlatego bardzo prawdopodobne, że inwestując środki finansowe władza miejska nie ma żadnego  zamiaru oddawać świątynie we własność Kościoła rzymskokatolickiego nawet w długotrwałej perspektywie. Jak zaznaczył pan Moskałenko:

Jesteśmy za pokojowym współistnieniem. Nasze zadanie to nadanie pewnego produktu wspólnocie miasta Lwowa. Jeśli dzisiaj widzimy wielki napływ ludzi i podaż (mając na uwadze salę organową), uważam, że to warto wspierać, i środkami z budżetu również wspieramy. Owszem, dużo wszystkiego jeszcze trzeba zrobić, jednak pokojowe współistnienie i taka praca jest na dobrobyt… Nasze zadanie polega na tym, by maksymalne zbalansować współistnienie. Jeśli wynikają jakieś pytania, zbieramy się, omawiamy, bierzemy pod uwagę opinię…“

Dlaczego więc na pozor w państwie demokratycznym, które chce pozbyć się ran i śladów przeszłości komunistycznej, władze nie chcą zrozumieć, że korzystając z kiedyś odebranej własności Kościoła, one faktycznie nie są lepsze od „czerwonych złodziei“, a uwzględnienie podaży sali organowej w tej sytuacji nie jest bardzo uczciwe. Parafianie kościoła Marii Magdaleny szczególnie starszego pokolenia nie rozumieją, dlaczego tam, gdzie oni zostali ochrzczeni, wzięli ślub, nie może w pełni funkcjonować Kościół już we współczesnej Ukrainie.

Jak wiadomo, były próby domóc się sprawiedliwości w sądzie, jednak władza sądowa w Ukrainie nie stanęła po stronie wspólnoty parafii Marii Magdaleny. Obecnie sprawa ta znajduje się w Europejskim Trybunale Praw Człowieka.

Kwestia powrotu świątyni wspólnocie rzymskokatolickiej aktualna nie tylko we Lwowie, ale także w wielu innych miast Ukrainy. Co to więc znaczy? Banalna niechęć oddawać miano jego właścicielom historycznym? Czy być może uprzedzony nieobiektywny stosunek do Kościoła katolickiego?

Ja mówi ks. Oleksandr Kusyj odpowiedzialny za duszpasterstwo mediów:

Nie jesteśmy przeciw temu, żeby tam była sala organowa, były koncerty muzyki liturgicznej … pod warunkiem, że to będzie własność katolicka, będziemy mogli to odnowić. Zaproponowano nam wspólnie odnawiać świątynię. Dobrze, tylko że sami sponsorzy pytają się (bo większość kościołów odnawia się ze środków funduszy spoza Ukrainy), dla kogo to będzie zrobione. Jeśli to nie nasza własność, nie możemy nawet prosić o pomoc… To nie jest dobra sytuacja, gdy kapłan nie może odprawić mszy w każdym czasie… Sali, gdzie dzieci będą mogły się spotkać na katechezie, również nie ma… Niemożliwie odprawiać także niezaplanowanych mszy jak to pogrzeb lub ślub.

O problemie poinformowano wyższe kierownictwo Kościoła katolickiego. Odbyły się także obrady na poziomie relacji ukraińsko- polskich. Arcybiskup lwowski Mieczysław Mokrzycki ma odwagę i natarczywość mówić o aktualności tej kwestii, gdy jest to tylko możliwe, nawet w Stolicy Apostolskiej i wśród elity politycznej. Mamy nadzieję, że w skutku kościół Marii Magdaleny we Lwowie odrodzi się jako prawdziwy Dom Boży, a sprawiedliwość historyczna będzie przywrócona.

Інші статті за темами

СЮЖЕТ

ПЕРСОНА

Zauważyłeś błąd? Zaznacz fragment tekstu i naciśnij Ctrl+Enter.

ПІДТРИМАЙТЕ CREDO
Шановні читачі, CREDO — некомерційна структура, що живе на пожертви добродіїв. Ми з вдячністю приймемо Вашу допомогу. Ваші гроші йдуть на оплату сервера, роботу веб-майстра та гонорари фахівців. Переказ через ПриватБанк: Пожертвування можна переказати за такими банківськими реквізитами:

5168 7427 0591 5506

Благодійний внесок ПРИЗНАЧЕННЯ ПЛАТЕЖУ: Добровільна пожертва на здійснення діяльності часопису CREDO.

Інші способи підтримати CREDO: (Натиснути на цей напис)

Щиро дякуємо читачам за жертовність усім, хто нас підтримує!
Підпишіться на розсилку
Кожного дня ми надсилатимемо вам листи з найважливішими та найцікавішими новинами

Spelling error report

The following text will be sent to our editors: