W dniu 14 marca 2019 roku we wsi Czercze obwodu chmielnickiego odbyły się uroczyste obchody setnej rocznicy śmierci księdza Cyryla Bujalskiego, jednego z pierwszych księży katolickich, którzy zostali zamordowani przez władze bolszewickie na Podolu.
Według proboszcza miejscowej parafii ks.Witalija Słobodiana CP jest to prawdopodobnie jedyne miejsce w tej części diecezji, gdzie znane nie tylko imię i okoliczności śmierci zamordowanego kapłana, ale także zachował się jego grób. Dlatego obchody rozpoczęły się modlitwą w miejscu wiecznego spoczynku ks. Bujalskiego, a następnie w kościele parafialnym Świętej Trójcy odbyła się msza święta w intencji zamordowanego. Koncelebrowali ją biskup Leon Dubrawski oraz około 20 kapłanów z całej diecezji. Na uroczystości przybyła także wspólnota Żydów mesjanistycznych na czele z Rabinem Jurijem Sieleckim, który zatrąbił w specjalny róg — szofar. Zgodnie z Pismem Świętym ten róg zaświadczy o zmartwychwstaniu umarłych podczas drugiego przyjścia Chrystusa. W kazaniu kanclerz diecezji kamieniecko-podolskiej ks. Paweł Basisty zauważył, że męczennicy lśnią jak gwiazdy i ich świadectwo jest silne i zachęcające, ponieważ jest to najwyższa moc miłości.
– Dzięki krwi męczenników naszych dziadków jesteśmy dzisiaj tu, w świątyni, jednak żeby nasze dzieci także były w świątyni, my sami powinniśmy stać się męczennikami i wyznawcami wiary.
Pod koniec mszy świętej odbyło się poświęcenie tablicy pamiątkowej poświęconej ks.Cyrylowi Bujalskiemu, ustawionej wewnątrz kościoła, a w pomieszczeniu szkoły odbyła się międzynarodowa naukowa konferencja z udziałem polskich, litewskich, włoskich, czeskich i ukraińskich uczonych i duchowieństwa.
Bez wątpienia krew męczenników jest nasieniem chrześcijan, a jak obficie i kiedy przyniesie swoje owoce, zależy od pamięci tych noszących pamięć o ich śmierci w swoich sercach.