Dzisiaj zakończył swoje doczesne pielgrzymowanie biskup emerytowany diecezji Odesko Simferopolskiej w Ukrainie ks. bp Bronisław Bernacki.
W komentarzu dla CREDO wspomnieniami o nim dzieli się abp Mieczysław Mokrzycki, metropolita Lwowski:
— Śmierć księdza biskupa Bronisława Bernackiego jest dla nas wielką stratą. Dla Kościoła w Ukrainie, dla kapłanów, dla biskupów, ponieważ odszedł kolejny filar kościoła katolickiego.
Pierwszy raz miałem możliwość go spotkać, kiedy była pielgrzymka świętego Jana Pawła II do Ukrainy w 2001 roku, kiedy Ojciec Święty witał się z niektórymi kapłanami, on był wśród nich. Potem przyjeżdżał do Ojca Świętego na wizytę Ad limina już jako biskup. A kiedy przybyłem do Ukrainy, to poznałem go jako człowiejka dostojnego, ujmującego swoją prostotą, życzliwością i ojcowską troską. Zawsze też robił na mnie wtażenie swoją postawą.
Ksiądz biskup Bronisław pełnił posługę kapłańską w trudnych czasach prześladowania Kościoła, w czasach komunizmu i związku radzieckiego. Stał się też świadkiem odradzającego się Kościoła. Pięknie odnowił struktury Kościoła w diecezji Odesko-Symferopolskiej, i materialnie, i duchowo. Dla nas, biskupów, zawsze był takim punktem odniesienia. Był dla nas starcem, mędrcem, którego uwag zawsze słuchaliśmy z wielką powagą i wdzięcznością. Był przykładem także człowieka modlitwy i nawet już jako biskup-emeryt wspierał nas swoimi modlitwami, swoimi radami. Zawsze przyjeżdżał na posiedzenia Konferencji Biskupów i na rekolekcje. Będzie nam go brakowało, ale ufamy, że z nieba będzie wspierał nas swoim wstawiennictwem, swoimi modlitwami.
Kilka lat temu obchodziliśmy 60 lat kapłaństwa bp Bronisława, a niedawno jego 80 urodziny. I jak w Piśmie Świętym czytamy: miarą życia naszego jest lat 70 i 80, gdy jesteśmy mocni, tak Pan Bóg odwołał go w tej biblijnej pełni życia. Odszedł pełen pogody ducha i głębokiej wiary, po troskach o Kościół.