Zauważyłeś błąd? Zaznacz fragment tekstu i naciśnij Ctrl+Enter.
W czwartek 28 kwietnia 2022 małżonka prezydenta RP Agata Kornhauser-Duda złożyła wizytę w Kamieńcu Podolskim.
„Dzisiaj poczuliśmy, jak silne, szczere i bezprecedensowe jest wsparcie ze strony Polski w tak trudnym dla naszego kraju czasie. Właśnie dzisiaj, kiedy istnieje niebezpieczeństwo ataku rakietowego w każde z naszych miast, kiedy nie wiadomo, czego i gdzie można się spodziewać po Rosji Putina”. – napisał na swoim profilu na Facebooku burmistrz miasta Mychajło Positko.
Agata Kornhauser-Duda spotkała się z przedstawicielami władz miasta i obwodu, złożyła kwiaty wraz z burmistrzem pod pomnikiem bohaterów operacji antyterrorystycznej, odwiedziła klasztor paulinów (wciąż nazywany dominikańskim) oraz rozmawiała z przesiedleńcami, którymi zaopiekowała się paulińska parafia św. Mikołaja. Pierwsza dama odbyła też przyjacielską rozmowę z biskupem diecezji kamieniecko-podolskiej Leonem Dubrawskim, — mówi się na stronie urzędu miasta Kamieniec Podolski.
To wizyta wielkiego szacunku do naszego kraju. Agata Kornhauser-Duda podkreśliła: Polska będzie nadal wspierać Ukraińców, udzielać pomocy humanitarnej, przyjmować naszych obywateli na terenie swojego państwa. W końcu Ukraina broni teraz całego świata!
Bp Dubrawski opowiedział CREDO o przebiegu tej wizyty oraz o życiu Kościoła podolskiego w czasie wojny.
– Jestem pod wielkim wrażeniem osobowości żony Prezydenta RP, to pierwsze, co mogę powiedzieć. Wczoraj złożyła kwiaty pod pomnikiem naszych poległych żołnierzy, a z burmistrzem mówiła o pomocy Ukrainie w różnych dziedzinach: materialnej, duchowej, fizycznej, medycznej… Pierwsza dama powiedziała, że prezydent Polski faktycznie codziennie rozmawia z naszym prezydentem, mówią o stanie spraw.
Po spotkaniu w urzędzie miasta udaliśmy się do ojców paulinów, gdzie przebywają uchodźcy. Agata Kornhauser-Duda przywiozła 20 ton pomocy humanitarnej, która została rozprowadzona wśród potrzebujących. Rozmawiała z uchodźcami, opowiadała o działalności charytatywnej. Prawosławni mieli niedawno Wielkanoc, my zaś Niedzielę Miłosierdzia Bożego, więc małżonka prezydenta starała się ludziom to przybliżyć: abyśmy nie tylko miłosierdzia dostąpili, ale i sami je czynili.
Podczas spotkania z Agatą Kornhauser-Dudą o. Justyn Miszczenko OSPPE, proboszcz parafii św. Mikołaja mówił o planach budowy centrum rehabilitacji, który postanie przy klasztorze OO.Paulinów. Natomiast diecezja kamieniecko podolska robi dokumenty dla budynku dawnego seminarium duchownego, który stoi obok katedry, w miejscu dawnej drukarni miejskiej. Została zabrana Kościołowi za panowania cara, a teraz została nam zwrócona. Organizacja projektowa przygotowuje dokumenty, aby diecezja miała ośrodek rehabilitacji duchowej. Może nosić imię Jana Pawła II, ewentualnie św. Alberta. Będzie to jeden z największych ośrodków rehabilitacyjnych w Ukrainie, powstanie we współpracy z Czerwonym Krzyżem.
Po spotkaniu z paulinami pierwsza dama odbyła także wizytę do kurii diecezji kamieniecko-podolskiej, gdzie spotkała się z przedstawicielami środowisk polonijnych regionu. Wszyscy dzielili się swoimi wrażeniami i doświadczeniami. Małżonka prezydenta Polski podkreśliła, że Polska stara się zrobić wszystko, aby pomóc Ukrainie. Wierzy w nasze zwycięstwo! Mówiła o zbrodniach dokonanych przez rosyjskich okupantów na ludności cywilnej. Z jej słów jasno wynikało, że jest dobrze zorientowana w naszej sytuacji.
Kilka razy rozmawialiśmy z p. Agatą przez telefon. A teraz wyraziła pragnienie przyjazdu. To jest jej osobista decyzja. Nie było to tylko spotkanie z uchodźcami, bo i w Polsce często jest tam, gdzie przebywają nasi migranci, komunikuje się z nimi, jest otwarta. Rozmawiała także ze strażnikami, policjantami, prostymi ludźmi — jest osobą bardzo "ciepłą". Tym, co ma w środku, dzieli się na zewnątrz. Jest naturalna, nie teatralna, ma całkowicie naturalne zachowanie. Współpracuje z różnymi sponsorami i organizacjami, które mają możliwość pomocy, więc powiedziała, że będzie dalej pomagać, że to nie ostatnia jej wizyta.
Zobaczcie, jakie problematyczne wydarzenia historyczne mieliśmy z Polską! Ilu z nas było podzielonych! Ale dzisiaj Polacy otworzyli serce i duszę, zgodnie z przykazaniem Bożym. Reprezentują miłość do Boga, ponieważ miłość do Boga przejawia się w czynach, a nie słowach. Kochać Boga czynami to dawać, pomagać, dogadywać się. Jest to ważne, ponieważ ludzie tego potrzebują: różnorodnego wsparcia na wszystkich poziomach. Jeśli będzie to bogactwo – a Ukraina je ma – Bóg będzie po naszej stronie. Bo On zawsze jest z uciśnionymi, zniewolonymi. Oddajemy życie w obronie naszego kraju, naszych rodzin, a najeźdźcy oddają swoje życie nie wiadomo za co. Nie przybyli z miłością i nie będą błogosławieni.
