Wywiad

Rachunek sumienia — rozmowa o miłości

Ви також можете прочитати цю статтю українською мовою

13 maja 2013, 18:43 1465 Iwanka Rudkewicz

W XVI wieku Ignacy Loyola zapisał «Ćwiczenia Duchowe», które pomogły mu zobaczyć Jezusa w swoim codziennym życiu. Jednym z tych ćwiczeń był rachunek sumienia.

Ojciec Józef Augustyn SJ, współczesny polski katolicki pisarz, pochylił się nad znaczeniem tej praktyki i szczegółowo ją opisał w książce «Kwadrans szczerości». W wywiadzie dla CREDO wyjaśnia, dlaczego tak ważny jest codzienny rachunek sumienia i czy wystarczy na to tylko 15 minut.

 

— Jaka jest różnica między codziennym rachunkiem sumienia a tym, który robimy przed spowiedzią?

— Kiedy przygotowujemy się do spowiedzi, często koncentrujemy się na formalnej liście grzechów. Dokładnie w tej chwili przeżywamy poczucie wstydu, upokorzenia. Zamykają one nas samych i często utrudniają spotkanie z Bogiem. Jednak rachunek sumienia jest nieco inny. Jest to proste, pełne miłości i zaufania stanięcie przed Bogiem jako najlepszym Ojcem. On zna nasze słabości, ale on nas nie odrzuca. Wręcz przeciwnie: im więcej mamy słabości, tym z większą czułością pochyla się nad nami. Dlatego kiedy robimy codzienny rachunek sumienia i nie musimy zaraz potem wyznawać grzechów przed kapłanem, wtedy łatwiej jest się skupić na Bogu, który nas kocha.

 

— Czyli wymienianie grzechów nie jest centralnym elementem rachunku sumienia? To na czym on polega?

— Każdy rachunek sumienia jest rozmową o miłości: Boga do nas i nas do Boga; jest to dialog, który łączy nas ze sobą. Najważniejszą rzeczą w tym dialogu jest całkowita otwartość i szczerość przed sobą i przed Bogiem. Albowiem Jezus nie podnosi głosu na grzeszników, którzy do niego przychodzą. Dlatego rozmawiamy z Nim, jak zakochani narzeczeni. Oni nie mają nic do ukrycia przed sobą. Wszystko widzą i o wszystkim mówią: przykrych i przyjemnych rzeczach, smutnych i radosnych, ważnych i nieistotnych.

 

— Jak wygląda ten dialog? Ewentualnie codzienny rachunek sumienia ma jakąś strukturę?

— Tak. On obejmuje pięć punktów. Zaczynamy od dziękczynienia Bogu, naszemu Panu, za otrzymane łaski. Następnie prosimy o łaskę, aby poznać swoje grzechy. Trzeci punkt: zastanawiamy się, jakie grzechy popełniliśmy w ciągu dnia. Czwarty: prosimy Boga, aby przebaczył nam nasze nieprawości. I wreszcie — postanowienie poprawy przy pomocy Jego łaski. Ojciec Ignacy zachęca do codziennego poświęcenia tej praktyce 15 minut.

 

— Czy tego wystarczy?

— Święty Ignacy określił konkretny czas dla różnych szczególnych metod modlitwy. Na przykład, dla medytacji proponuje godzinę, zaś dla rachunku sumienia — 15 minut, ale każdego dnia. Trzeba tylko wybrać pewny czas i trzymać się wyznaczonej godziny «spotkania». Tutaj św. Ignacy kieruje się osobistym oraz duszpasterskim doświadczeniem. On sam praktykował taki rachunek sumienia dwa razy dziennie: w południe i wieczorem. Kiedy zaczniemy to praktykować, zrozumiemy, że Ojciec miał rację.

 

— Ale jeśli ten rachunek sumienia składa się z pięciu punktów, to przez 15 minut można tylko powierzchownie je wykonać…

— Rachunek sumienia nie jest raportem dla dyrektora firmy, ale — znowu podkreślam — rozmową o miłości. Jeśli pewnego dnia, przepełnieni radością od przeżytego, chcemy więcej czasu poświęcić podziękowaniu, to innego dnia, gdy jest trudno zgodzić się z jakimś naszym grzechem, możemy bardziej skoncentrować się na prośbach o przebaczenie i postanowieniu poprawy. W każdej modlitwie, a także w rachunku sumienia, trzeba kierować się potrzebą serca.

 

— Zatem rachunek sumienia to również modlitwa?

— Tak. Jest to jedna z najważniejszych metod modlitwy. Ignacy Loyola w klasztorze, gdzie był przeorem, przy potrzebie mógł zwolnić z codziennej medytacji, ale nie z rachunku sumienia.

 

— Od dzieciństwa modliłam się tylko «Ojcze nasz» i «Zdrowaś, Maryjo»… Codzienny rachunek sumienia wydaje się znacznie bardziej skomplikowany…

— Trudno tylko na pierwszy rzut oka. W rzeczywistości jest to prosta modlitwa. Zamiast myśleć, że to trudne, warto spróbować. Na początku może być, że pierwsze rachunki sumienia przyniosą niezadowolenie. Ale nic strasznego. Kiedy czegoś się uczymy, popełniamy błędy. Tu trzeba polegać na Bogu, ponieważ On jest najlepszym Nauczycielem. Święta Teresa Wielka często mówiła, że od nas zależy czas modlitwy, zaś od Boga — jej jakość.

 

— Co rachunek sumienia wprowadza w nasze codzienne życie? Co daje na co dzień?

— Wielki pokój sercа, pojednanie z Bogiem, ze sobą, z bliskimi. Jest to czas, kiedy wszystkо zło, które jest w naszych sercach, które wyrzucamy przed Bogiem, oddajemy Mu i zaczynamy całościowo patrzeć na życie, aby zobaczyć, co jest dobrego w naszej rodzinie, w nas samych, w świecie. Dlatego musimy zacząć rachunek sumienia nie od wymieniania grzechów, a od wymieniania łask i darów Bożych. To genialna intuicja ojca Loyoli: najpierw dziękować Bogu, a potem prosić Go o przebaczenie. Gdybyśmy codziennie robili tak szczery rachunek sumienia, tobyśmy nie poddali się zniechęceniu, rozczarowaniu.

 

— Czy zna Ojciec świeckich ludzi, którzy codziennie robią rachunek sumienia?

— Tak. Spotkałem wielu świeckich, którzy go praktykują. W końcu to staje się potrzebą serca. Małe dzieci, z którymi mama rozmawia codziennie przed snem, wkrótce już nie będą mogły zasnąć bez tej rozmowy. Podobno jest z rachunkiem sumienia. Może to być dla nas tak samo ważne, jak rozmowa z mamą lub tatą przed pójściem spać. Czyż Jezus nie powiedział, że jesteśmy Jego dziećmi?

 

— A jakie jest Ojca doświadczenie praktykowania codziennego rachunku sumienia?

— Taki sam jak i wielu innych, którzy szukają Boga (śmiech – red.). Teraz robię rachunek sumienia mniej formalnie. Codziennie staram się szczerze stawać przed Bogiem. Uwielbiam siedzieć w nocy w ciemnej kaplicy, przeglądnąć w milczeniu cały dzień, aby podziękować Bogu za łaski, aby przeprosić za chwile słabości, powierzyć mu ludzi, których spotkałem w tym dniu. Jak już powiedziano, wszyscy jesteśmy jak małe dzieci. Potrzebujemy czuć się w ramionach Ojca Niebieskiego. I Jezus nas zaprasza: «Przyjdźcie do Mnie wszyscy,którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a Ja was pokrzepię». To jest esencja codziennego rachunku sumienia. Pokazuje, że życie jest dobre, piękne, ponieważ jest darem Boga.

 

 

Інші статті за темами

СЮЖЕТ

rachunek sumienia

ПЕРСОНА

Józef Augustyn SJ

МІСЦЕ

Zauważyłeś błąd? Zaznacz fragment tekstu i naciśnij Ctrl+Enter.

ПІДТРИМАЙТЕ CREDO
Шановні читачі, CREDO — некомерційна структура, що живе на пожертви добродіїв. Ми з вдячністю приймемо Вашу допомогу. Ваші гроші йдуть на оплату сервера, роботу веб-майстра та гонорари фахівців. Переказ через ПриватБанк: Пожертвування можна переказати за такими банківськими реквізитами:

5168 7427 0591 5506

Благодійний внесок ПРИЗНАЧЕННЯ ПЛАТЕЖУ: Добровільна пожертва на здійснення діяльності часопису CREDO.

Інші способи підтримати CREDO: (Натиснути на цей напис)

Щиро дякуємо читачам за жертовність усім, хто нас підтримує!
Підпишіться на розсилку
Кожного дня ми надсилатимемо вам листи з найважливішими та найцікавішими новинами

Spelling error report

The following text will be sent to our editors: