Wywiad

Dominikanki z Żółkwi: „Większość z tych, którzy pomagają uchodźcom, to nasi uczniowie i ich rodzice”

Ви також можете прочитати цю статтю українською мовою

18 marca 2022, 16:24 762 Vita Jakubowska

W odległości 30 km od Lwowa i 30 km od granicy z Polską jest niewielkie przytulne miasto Żółkiew. Miasto o bogatej przeszłości historycznej.

Dziś, kiedy wojna w Ukrainie wykroczyła poza Donbas, mieszkańcy Żółkwi aktywnie tworzą najnowszą historię swoją wytrwałością, solidarnością i aktywną pomocą poszkodowanym przez wojnę. Zbierają i przewożą pomoc humanitarną do przyfrontowych terenów, przyjmują uchodźców i karmią ludzi stojących w kolejce do przekroczenia granicy.

Siostry św. Dominika, które posługują w mieście od około 20 lat i aktywnie prowadzą sobotnią szkołę dla dzieci i młodzieży, również nie odwracają się od ludzkiej nędzy. Ruszyły w stronę granicy — z gorącym jedzeniem i dobrym słowem.

Siostry Mateusza Trynda OP i Sara Ewa Łakoma OP opowiedziały, jak po raz pierwszy wyjechały do ​​kolejki na granicy:

Po raz pierwszy pojechaliśmy na granicę 26 lutego. Kolejka miała ponad 20 km. Wzięłyśmy barszcz, kanapki, kawę, herbatę i zaczęłyśmy podchodzić do ludzi. I tak rozpoczęła się nasza posługa. Jeździmy do granicy, gdy jest kolejka. Przygotowujemy barszcz, a nasi wolontariusze pomagają robić kanapki.

– Kto pomaga siostrom wszystko gotować?

Pomagają nam nasi uczniowie, rodzice naszych uczniów, nasi parafianie — ale nie tylko. Ludzie z okolicznych wiosek przynoszą jedzenie, pieką bułeczki i ciasta. I dzielimy się tym, co mamy. W tym czasie rozdano ponad tysiąc porcji barszczu.

– Czego jeszcze oprócz gorącego jedzenia ludzie potrzebują w takich okolicznościach?

Dobrego słowa, pocieszenia, zachęty. Są zmęczeni fizycznie i psychicznie, nie wiedzą, co na nich czeka i co będą dalej robić, dlatego trzeba z nimi porozmawiać, uspokoić. Także zabierałyśmy ze sobą słodycze, a czekolada sprawiała, że ​​dzieci się uśmiechały, przez chwilę znów czuły się w zwykłym świecie. Dzieciom siedzącym w samochodach w tej kolejce rozdałyśmy kredki i kolorowanki zakupione i przywiezione przez naszych parafian. Szczególnie wdzięczne były matki, bo dzieci przez kilka dni siedziały w samochodzie, co jest bardzo trudne.

– Czy nie brakuje jedzenia?

Dzięki naszym siostrom z Polski i Fundacji św. Dominika otrzymałyśmy już kilka ciężarówek pomocy dla uchodźców, dla wojska, dla najbardziej potrzebujących. Współpracujemy także z centralą humanitarną założoną w Żółkwi przez samych obywateli. Proszę sobie wyobrazić, że do tej siedziby codziennie przychodzi kilkaset osób, aby pracować, przyjmować, sortować i przeładowywać pomoc humanitarną, która codziennie wyrusza do Charkowa, Kijowa i tam, gdzie teraz jest bardzo ciężko. Niektórzy ludzie z tej centrali zajmują się uchodźcami: przyjmują i kwaterują ludzi w Żółkwi i jej okolicach. Około 1700 osób zostało już przyjętych. Wspieramy również żywnością dwie szkoły pod Żółkwią, w których mieszkają dzieci z Charkowa i Kijowa.

– Czy w tym dramatycznym czasie możemy mówić o jakichś pozytywach?

Dziś widzimy owoce naszej 20-letniej pracy w tym mieście: większość z tych, którzy z taką pasją, oddaniem i otwartym sercem angażują się w wolontariat — to nasi uczniowie i ich rodzice; to są nasi absolwenci. Wszyscy chodzili do naszej szkoły w różnym czasie.

Siostry św. Dominika hojnie dzielą się darami, które otrzymują od przyjaciół w Polsce, nie tylko materialnymi, ale też duchowymi. Niestrudzenie modlą się za Ukrainę i jej wojsko, a ostatnio rozdawały różańce swoim podopiecznym wojskowym, którzy pójdą na front.

 

Zdjęcie zrobione podczas wizyty w Żółkwi kardynała Konrada Krajewskiego, jałmużnika papieskiego

 

Інші статті за темами

ПЕРСОНА

Zauważyłeś błąd? Zaznacz fragment tekstu i naciśnij Ctrl+Enter.

ПІДТРИМАЙТЕ CREDO
Шановні читачі, CREDO — некомерційна структура, що живе на пожертви добродіїв. Ми з вдячністю приймемо Вашу допомогу. Ваші гроші йдуть на оплату сервера, роботу веб-майстра та гонорари фахівців. Переказ через ПриватБанк: Пожертвування можна переказати за такими банківськими реквізитами:

5168 7427 0591 5506

Благодійний внесок ПРИЗНАЧЕННЯ ПЛАТЕЖУ: Добровільна пожертва на здійснення діяльності часопису CREDO.

Інші способи підтримати CREDO: (Натиснути на цей напис)

Щиро дякуємо читачам за жертовність усім, хто нас підтримує!
Підпишіться на розсилку
Кожного дня ми надсилатимемо вам листи з найважливішими та найцікавішими новинами

Spelling error report

The following text will be sent to our editors: