Konsul Generalny Republiki Polskiej w Winnicy Damian Ciarciński jest przekonany, że dialog i wspólne inicjatywy sprzyjają relacjom polsko-ukraińskim. Stosunki między krajami mają budować się na wzajemnym szacunku oraz atmosferze zaufania.
O tym on powiedział w wywiadzie dla CREDO.
„My jako państwo polskie, mamy pewne oczekiwania wobec państwa ukraińskiego: polityczne, historyczne. Jednakże z innej strony my także widzimy, że jest potrzeba podtrzymywania dialogu.
Jestem konsulem generalnym, staram się podejmować działania, żeby budować atmosferę zaufania wzajemnego. Atmosferę zaufania między sobą, atmosferę dialogu, bo to jest ważne, – powiedział.
O tym jaki, jego zdaniem, ma być dialog między Polakami a Ukraińcami, pan konsul powiedział:
— To jest niesamowicie ważne, żeby słyszeć się nawzajem, żeby starać się zrozumieć drugą stronę i absolutnie nie traktować jednej czy innej strony z góry, bo to jest droga do nikąd. Jesteśmy partnerami w rozmowie, a nie jestesmy od tego, żeby się nawzajem pouczać.
Pan konsul zaznaczył, że mimo przykrych momentów historycznych w stosunkach obu państw, istnieje także i wielkie pozytywne doświadczenie współpracy polsko-ukraińskiej na różnych poziomach:
– Te programy, które obecnie realizowane: programy wymiany młodzieży, dorosłych, pokazywanie polskiej kultury w Ukrainie i ukraińskiej w Polsce — to są elementy, które pozwolą nam siebie nawzajem zobaczyć i usłyszeć.
Także on dał wysoką ocenę obchodom, poświęconym uczczeniu pamięci ofiar represji radzieckich, które odbędą się w Chmielnickim w piątek 23 listopada, i podkreślił ważność wspólnej realizacji projektu, czyli obu państw — Ukrainy i Polski.
Mówiąc o zainteresowaniu Ukrainą w Polsce Pan Damian Ciarciński powiedział:
– Podam przykład naszego konsulatu, gdzie jest 9 dyplomatów, z których 6 mówi płynnie po ukraińsku. To pokazuje, że to zainteresowanie Ukrainą było od wielu lat i to jest młode pokolenie, które Ukrainą się zainteresowało, jest zafascynowane ukraińską kulturą. Nie zadowalało ich to, że wystarczy uczyć się rosyjskiego, bo i tak się porozumieją w Ukrainie po rosyjsku, ale chcieli pójść krok dalej i w rezultacie mówią po ukraińsku. Niektórzy z nich ukończyli studia w zakresie ukrainistyki. I to właśnie element zaciekawienia się sobą nawzajem.
To jest potencjał, który należy wykorzystać, – stwierdził na zakończenie.