Serce Jezusa, Syna Ojca Przedwiecznego
Syn Boży stał się Człowiekiem, otrzymał Imię Jezus i Jego Serce ludzkie jest zarazem Sercem Syna Ojca Przedwiecznego.
Patrząc na dziecko zwykle myślimy o rodzicach – czy jest podobne do nich z wyglądu; w rodzinie często zastanawiamy się, po kim ktoś ma włosy, a po kim odziedziczył kolor oczu. Cieszy nas odnalezione podobieństwo. Cieszymy się, gdy spotkamy człowieka dobrze wychowanego i nieraz pojawi się myśl, że to pewnie szkoła domu rodzinnego, przykład Taty i Mamy. Czasem zaś sami siebie przyłapujemy na użyciu tych samych słów, jakich używali nasi rodzice. Choć minęło wiele lat od czasu, gdy uczyliśmy się mówić i chodzić, w naszych słowach słychać mowę Ojca czy Matki. Bezwiednie naśladujemy ich gesty; choć może są już na tamtym świecie, to dziś są też tu obecni, w nas. W naszej wrażliwości, w naszym myśleniu, odczuwaniu, słowem – w nas całych.
Litania do Serca Pana Jezusa rozpoczna się bardzo „rodzinnie”. Przypomina nam, czyim Synem jest Jezus. Jest to tak ważne, bo tylko patrząc na Jezusa możemy poznać i zrozumieć, jaki jest Bóg. Co to znaczy, że jest On Ojcem?
„Bóg tak umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, miał życie wieczne”. Te poruszające i piękne słowa wypowiada do nas Ten właśnie Syn. Ukazuje nam Swoją Tajemnicę – Sens swojego życia. Pan Jezus chce się podzielić ze mną i z Tobą tym, co ma najcenniejszego, tym, Kim jest. Rozpoczynamy miesiąc poświęcony Sercu Pana Jezusa – to znaczy, że będziemy medytować najważniejszą z Tajemnic naszej wiary: że Bóg, niepojęty i nieskończny, stał się bardzo bliski dla nas. Że Odwieczny Syn Ojca stał się człowiekiem takim jak my. Gdy począł się pod sercem Maryi, nie przestał być zjednoczony z Ojcem.
Dwunastoletni Jezus w świątyni jerozolimskiej mówi do Maryi i Józefa: "Czy nie wiedzieliście, że powinienem być w tym, co należy do mego Ojca?" (Łk 2, 49). W czasie chrztu Jezusa nad Jordanem i podczas przemienienia na górze Tabor dał się słyszeć glos Boga Ojca: "Tyś jest mój Syn umiłowany, w Tobie mam upodobanie" (Łk 3, 22). Również Jezus mówił o sobie: "Ojciec jest we Mnie, a Ja w Ojcu" (J 10, 38). Gdy św. Tomasz prosi Mistrza, aby im, apostołom, pokazał Ojca, Jezus odpowiada mu: "Filipie, tak długo jestem z wami, a jeszcze Mnie nie poznałeś? Kto mnie zobaczył, zobaczył także i Ojca" (J 14, 9). Zapytany na sądzie przez Kajfasza, czy jest Synem Bożym, Jezus zdecydowanie to potwierdza, chociaż wie, że za tę wypowiedź będzie musiał zapłacić życiem. Śmierć Jezusa była przypieczętowaniem wszystkiego, co o sobie powiedział.
Gdy zaś wstępował do Nieba po swoim życiu, po bolesnej śmierci i późniejszym zmartwychwstaniu, to przecież nas nie zostawił. Właśnie teraz, podczas tego rozważania jesteśmy blisko Niego. W Najświętszym Sakramencie jest bowiem obecny On sam. Dla nas, którzy tu klęczymy, bije Jego Boskie Serce, Serce Syna Ojca Przedwiecznego.
Patrzmy na To serce, a zobaczymy Serce Boga. Jezus bowiem robił to, co widział u Swojego Ojca. Gdy z uśmiechem patrzył na swoich uczniów, gdy dotykał trędowatych, gdy przytulał dzieci, gdy nauczał ludzi piękna i dobra, gdy w końcu wziął na Siebie nasze zło – w tym wszystkim był podobny do Swojego Ojca. Nasza religia jest więc bardzo „rodzinna” – największe Tajemnice Bóg nam opowiedział, używając słów bliskich i wzruszających: „Ojciec”, „Syn”, „miłość” i „jedność”. Bowiem w Tajemnicy Trójcy Świętej jest coś z rodziny. Warto to dziś wyraźnie zobaczyć, zabrać to ze sobą do domu po tej adoracji – Bóg jest niejako Rodziną Trzech Boskich Osób, Bóg kocha mnie, chce żebym był w Jego domu. Bóg kocha mnie jak swojego Syna. Bóg kocha i chce zbawić moją rodzinę.
Temu to Synowi Bożemu, który z miłości ku nam stał się człowiekiem i zstąpił na ziemię, winniśmy cześć najwyższą. Nasze nabożeństwo skierowane jest do żyjącego Jezusa, który kocha nas swoim Sercem.
Ale nie tylko to fizyczne, Bosko – ludzkie Serce chcemy w tym nabożeństwie uczcić. Serce jest symbolem miłości. Chcemy uczcić właśnie tę miłość naszego Zbawiciela, która sprowadziła Go na ziemię, zaprowadziła na krzyż i dała nam Eucharystię. Na te i inne objawy miłości Zbawiciela będziemy starać się odpowiedzieć miłością.