Refleksje

Serce Jezusa, w łonie Matki Dziewicy przez Ducha Świętego utworzone

Ви також можете прочитати цю статтю українською мовою

05 czerwca 2020, 11:11 2771

Komentarze do wezwań Litanii do Serca Pana Jezusa
 

W pierwszym wezwaniu rozmyślaliśmy o Boskim pochodzeniu Jezusa Chrystusa i o Jego nieskończonej wiecznej miłości. Obecnie będziemy mówić o Jego ludzkim, czasowym pochodzeniu, o Jego stworzonej, ludzkiej miłości.
Jest to jedyne wezwanie w litanii do Najświętszego Serca Pana Jezusa, w którym wymieniona jest Maryja, Matka Jego.

Wspominając Jej wielkie przywileje: macierzyństwo i dziewictwo, mamy okazję oddać Jej całą należną cześć i miłość. To bardzo słuszne, że Maryja nie jest w tej litanii pominięta; łączą Ją bowiem z Jezusem Chrystusem ścisłe więzi. Ona dała Mu życie ludzkie, którego wcześniej nie miał.

Nauka Kościoła podaje, że Maryja jest prawdziwie, a nie w sensie przenośnym. Matką Jezusa Chrystusa-Człowieka. Jest Matką Słowa wcielonego, które nie tylko zamieszkało w przybranej ludzkiej naturze, ale wzięło ją sobie na stałe, na wieki, jako własną drugą naturę.

W chwili zwiastowania rzekł anioł do Maryi: "Duch Święty zstąpi na Ciebie i moc Najwyższego Cię osłoni" (Łk l, 35). Zatem Duchowi Świętemu przypisujemy to, że Maryja będąc dziewicą mogła zostać matką. Przypisujemy tę rolę Duchowi Świętemu, ponieważ w tym dziele szczególnie widoczna jest miłość Boża. Dokonało się ono przez miłość, a więc ma szczególny związek z Duchem Świętym, który jest istotową Miłością – między Ojcem i Synem. Zauważmy, że w Jezusie Chrystusie, wcielonym Synu Bożym, istnieje tylko jedna Osoba Boska, będąca ostatecznym, ontologicznym podmiotem dla Jego obu natur: natury Boskiej i ludzkiej. Natury te są złączone, ale nie zmieszane. Nie jesteśmy w stanie w pełni tej tajemnicy zrozumieć. Ale pewne zjawisko w świecie fizycznym może nam tę prawdę nieco zilustrować: gdy na przykład do szklanki z wodą wlejemy oliwy, obie substancje będą razem w jednej szklance, ale nigdy całkowicie się nie zmieszają.
Jezus Chrystus chciał mieć za matkę czystą dziewicę, "Niepokalanie Poczętą". Przyszedł na świat, aby uwolnić ludzi od grzechu, nie mógł więc dopuścić, aby Jego Matka była skażona grzechem, choćby pierworodnym.
Jezus Chrystus jest potomkiem Adama, ponieważ Matka Jego była córką Adama. Jednocześnie jednak nie był potomkiem Adama, lecz był nowym Adamem, gdyż nie mając ojca na ziemi, nie dziedziczył żadnej zmazy grzechowej przekazanej nam przez naszego praojca Adama. Maryja dała życie naszemu Zbawicielowi. Jej krew płynęła w Jego żyłach. Krew ta jest ceną naszego zbawienia i będzie uświęcać świat aż do skończenia wieków. Serce Maryi przez szereg miesięcy regulowało bicie Serca Jezusa. Przez Maryję niezawodnie trafiamy do Jezusa. Ona to w Kanie Galilejskiej powiedziała: "Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie" (J 2, 5)


Każda opowieść ma swój początek, także ta, którą nazywają życiem. Każdy z nas był kiedyś zamknięty pod bijącym sercem kobiety, otoczony ciepłem, opieką i miłością. Jeszcze w trakcie ciąży słyszeliśmy dźwięk słów, wypowiadanych obok nas, docierały do nas różne sygnały z otoczenia, czuliśmy, gdy ktoś dotykał brzucha naszej matki. Kiedy w końcu krzykiem i płaczem obwieściliśmy swoje narodzenie, na tym świecie przyjęły nas dłonie rodziców. Te początki kryją się gdzieś głęboko w ludzkiej pamięci, niesiemy je potem po drogach życia, niepowtarzalne, jak imiona rodziców, jak ich własne opowieści, które splotły się niegdyś tak, że my mogliśmy przyjść na świat. Tak jak nie ma na niebie dwóch takich samych gwiazd ani identycznych stokrotek na trawniku, tak jak nie spadają z nieba jednakowe płatki śniegu, tak każdy człowiek, od samego początku, jest niepowtarzalny. Każdy powinien być też kochany niepowtarzalną miłością.

Od tego właśnie rozpoczyna się Pismo Święte – od miłości bardzo czułej i rodzinnej. Od opowieści o pierwszych rodzicach, dla których Bóg był jak matka i ojciec. Od kochającego Boga dostali oni, Adam i Ewa, piękne i wdzięczne przykazanie – „bądźcie płodni i rozmnażajcie się”. Stwórca chciał, by ludzie zapełnili cały świat. Potem, mimo grzechu i całego cierpienia, które diabeł wprowadził na świat, Pan Bóg nie zapomniał o swoich dzieciach. Każdy człowiek, który poczyna się w trakcie miłosnego aktu rodziców, od nich bierze swoje ciało, ale duszę nieśmiertelną dostaje wprost od Boga. Każda litera Pisma Świętego sławi życie, jakie Bóg daje ludziom, życie, którego obrońcą i gwarantem jest właśnie Bóg. Zakaz morderstwa znajdziemy pomiędzy przykazaniami drugiej Tablicy Mojżeszowej, a broni on zwłaszcza życia bezbronnego i słabego, zwłaszcza życia nienarodzonych.

Bezbronne było też na samym początku Serce Jezusa. Gdy Maryja poczęła z Ducha Świętego, życie Zbawiciela rozpoczęło się tak samo, jak życie każdego człowieka. Ciąża, podczas której Maryja podróżowała i pomagała Elżbiecie, potem poród w trudnych warunkach i dzieciństwo przeżyte w biedzie. W planie Bożym było jednak, aby Chrystusowi nie brakowało rzeczy ważniejszej od wygód i dostatku. Dlatego od początku Boskie Serce Jezusa czerpało nie tylko z miłości Ojca Przedwiecznego, ale także z miłości ludzkich serc Maryi i Józefa. Nie byłoby Ewangelii, która daje nam wiarę, nadzieję i miłość, nie byłoby cudów Chrysusa, Jego troski o ubogich i dzieci, Jego nauk i wszystkich w ogóle czynów, gdyby nie Jego Niepokalana Matka i św. Józef, Jego przybrany ojciec. Bóg mógłby przecież zbawić nas w inny sposób, widać jednak, że nie chciał dokonywać tego bez rodziny, jako że od początku stworzył nas nie do samotności, ale do wspólnoty.

Oprócz Jezusa i Jego Niepokalanej Matki, każdy człowiek poczyna się w grzechu pierworodnym, odziedziczonym po pierwszych rodzicach. Nosimy więc w sobie nie tylko to, co wielkie i wspaniałe, ale także skłonność do zła, egoizmu i osamotnienia. Ciągle trzeba nam uważać, by nie stać się samolubnym i samowystarczalnym. To właśnie istota grzechu pychy. Jak często słychać go w naszych rozmowach, jak często myślimy w ten sposób, że poradzimy sobie sami i nikogo nie potrzebujemy. Są gospodynie, których domownicy nie muszą nic robić, bo one zawsze zrobią wszystko najlepiej. „Jak się samemu nie zrobi, to nie jest zrobione jak trzeba”- często słyszymy takie słowa z ust naszej rodziny i znajomych. Albo – „jak się o siebie nie zatroszczysz sam, to nikt się o ciebie nie zatroszczy”. Dziś, podczas adoracji Najświętszego Sakramentu możemy się uczyć od Pana Boga innego podejścia – cokolwiek się da, chcę zrobić z innymi; mój czas, moją pracę, moje życie, pragnę dzielić z tymi, których kocham. Chcę pomagać, ale i przyjąć pomoc, gdy będzie trzeba. Tak, jak uczył Ten, którego serce Duch Święty utworzył w łonie najpiękniejszej z Niewiast.

Інші статті за темами

ПЕРСОНА

МІСЦЕ

Zauważyłeś błąd? Zaznacz fragment tekstu i naciśnij Ctrl+Enter.

Pomóż CREDO trwać!
Tworzymy dla Ciebie i dzięki Tobie!

WSPOMÓŻ NAS.

PL47102010263947000019137233

KredoBank PKO Bank Polski Group
Напишіть новину на CREDO
Якщо ви маєте що розказати, але початківець у журналістиці, і хочете, щоб про цікаву подію, очевидцем якої ви стали, дізналося якнайбільше людей, можете спробувати свої сили у написанні новин та створенні фоторепортажів на CREDO.
Підпишіться на розсилку
Кожного дня ми надсилатимемо вам листи з найважливішими та найцікавішими новинами

Spelling error report

The following text will be sent to our editors: