Wywiad

Jestem pod wrażeniem tego co tu zobaczyłem, — biskup Pompei

Ви також можете прочитати цю статтю українською мовою

25 lipca 2019, 12:03 1538 o. Mariusz Krawiec SSP

W dniach 20-22 lipca 2019 r., gościł w Ukrainie abp Tommaso Caputo, biskup Pompei we Włoszech. Jego wizyta związana była z uroczystościami opustowymi w Berdyczowie, którym przewodniczył. Poprosiliśmy arcybiskupa o rozmowę.

Warto przypomnieć, że Pompeje znane są w całym katolickim świecie z sanktuarium Matki Bożej Różańcowej, a także z co raz bardziej popularnej w całym świecie Nowenny Pompejańskiej.

— Jest to pierwsza wizyta Księdza Arcybiskupa na Ukrainie. Tak się złożyło, że Ekscelencja miał okazje przewodniczyć Mszy św. odpustowej w Berdyczowie, które jest najważniejszym sanktuarium maryjnym dla rzymskokatolików na Ukrainie. Jakie wrażenie wywarło na Księdzu Arcybiskupie to modlitewne spotkanie?

— Wizyta na Ukrainie jest dla mnie wielkim przeżyciem. Podczas uroczystości w Berdyczowie przeżyłem piękne doświadczenie wiary. Poruszające było dla mnie widzieć osoby w podeszłym wieku, całe rodziny, a także wielu młodych ludzi oraz dzieci, którzy z zaangażowaniem się modlili. Widać było po nich, że swoje spotkanie z Maryją, przeżywają z niezwykłą intensywnością. To bardzo piękny widok.

— Ekscelencja jest biskupem Pompei, w centrum którego znajduje się Sanktuarium Matki Bożej Różańcowej. Ma ono niezwykłą historię. Związane jest z bł. Bartolo Longo, człowiekiem świeckim, który po swoim nawróceniem stał się na tyle wielkim czcicielem Maryi, że założył sanktuarium Metki Bożej Różańcowej. Jaką rolę może spełnić Maryja w naszej drodze do Boga?

— Bartolo Longo stracił wiarę podczas studiów. Oddalił się od Boga na tyle, że zaczął z Nim walczyć. W pewnym momencie swojego życia przeżył nawrócenie. Został do Boga przyprowadzony przez Maryję. Stał się Jej wielkim czcicielem, a w szczególny sposób cenił modlitwę różańcową. Zrozumiał, że Maryja jest dla niego przewodniczką i mistrzynią życia duchowego. Odkrył też wymiar chrystologiczny tej modlitwy. To nie Maryja jest w centrum tej modlitwy, ale Syn Boży – Jezus Chrystus. Prawie sto lat później w 2002 r. św. Jan Paweł II ogłosił list apostolski o znaczeniu modlitwy różańcowej «Rosarium Virginis Mariae». W liście tym w pięciu miejscach zacytował bł. Bartolo Longo, przypominając chrystologiczny wymiar różańca. Papież wyjaśnił, że odmawiając różaniec kontemplujemy oblicze Chrystusa, oczami Maryi. Medytacja tajemnic różańcowych, zanurza nas w Ewangelii i uzdalnia nas do dzieła ewangelizacji.

— Sanktuarium w Pompejach stało się dla wielu znane, poprzez co raz bardziej popularną, także tutaj w Ukrainie, Nowennę Pompejańską. Co takiego niezwykłego jest w tej modlitwie?

— Nowenna pompejańska została napisana i rozpropagowana przez Bartolomeo Longo w oparciu o relację Fortunatiny Agrell, która została cudownie uzdrowiona. Maryja podczas choroby ukazując się jej, poleciła aby odmawiała różaniec przez 54 dni. Gdy wypełniła polecenia Maryi, została uzdrowiona. To stało się też początkiem Nowenny Pompejańskiej. Jako biskup Pompei mogę zaświadczyć, że do naszego sanktuarium nieustannie napływają z całego świata świadectwa o niezwykłej skuteczności tej modlitwy.

— W jakim wymiarze bł. Bartolo Longo może być dla nas przykładem świętości?

— To człowiek, który się nawrócił. Z osoby bardzo dalekiej od Boga, antyklerykała i kapłana szatana, stał się gorliwym chrześcijaninem. Pamiętając o ludziach, których osobiście znał i którzy żyli z dala od Boga, po swoim nawróceniu zapragnął ich przyprowadzić do Boga. Propagował modlitwę różańcową i założył sanktuarium Matki Bożej Różańcowej w Pomejach. Wiedział jednocześnie, że wiara bez uczynków jest marną. Dlatego zakładał w pobliżu sanktuarium domy wychowawcze dla dzieci więźniów, przygarniał sieroty, otwierał szkoły i warsztaty, dając także miejsca pracy dla ubogiej ludności z okolicy. Bartolo Longo może być dla nas dziś przykładem człowieka, który żyjąc głęboką wiarą, nie uciekał od problemów tego świata, ale starał się je zrozumieć i na nie odpowiedzieć, poprzez konkretne inicjatywy, których się wciąż podejmował.

— We Włoszech i w wielu innych krajach Europy mieszka obecnie wielu Ukraińców. Czy zdaniem Księdza Arcybiskupa ich obecność może ubogacić duchowo mieszkańców krajów, w których żyją?

— We Włoszech mieszka obecnie bardzo wielu obywateli Ukrainy. W Pompejach i sąsiednich miastach jest ich ok. 3 tys. Daliśmy im do dyspozycji jeden z kościołów, gdzie mogą się modlić w swoim języku. W naszej diecezji jest ukraiński kapłan i pracują siostry zakonne z Ukrainy. Prowadzone są zajęcia z katechizmu. Ukraińska diaspora jest wspólnotą bardzo żywą, ale też wspólnotą która cierpi z powodu emigracji. Ukraińcy są osobami religijnymi, którzy starają się żyć wartościami chrześcijańskimi. Zawsze gdy spotykam się z nimi, przypominam im, aby dla nas Włochów byli przykładem życia chrześcijańskiego. Dziś w Europie zachodniej, my wszyscy, także mieszkający tutaj Ukraińcy, jesteśmy zobowiązani do świadectwa tego kim, jako chrześcijanie jesteśmy. Emigranci z Ukrainy mogą także z nami dzielić się swoją wiarą i w ten sposób dokonuje się między nami, a nimi wymiana duchowych darów. To jest bardzo ważne i służy dziełu reewangelizacji Europy.

— Bardzo dziękuję Księdzu Arcybiskupowi za rozmowę.

Інші статті за темами

ПЕРСОНА

МІСЦЕ

Berdyczów

Zauważyłeś błąd? Zaznacz fragment tekstu i naciśnij Ctrl+Enter.

Pomóż CREDO trwać!
Tworzymy dla Ciebie i dzięki Tobie!

WSPOMÓŻ NAS.

PL47102010263947000019137233

KredoBank PKO Bank Polski Group
Підпишіться на розсилку
Кожного дня ми надсилатимемо вам листи з найважливішими та найцікавішими новинами

Spelling error report

The following text will be sent to our editors: